Nasza historia
Sobotnie, styczniowe popołudnie. Kilka osób w poczekalni weterynaryjnej, czekamy na wyniki badań naszego kota Futrzaka. Uchylone drzwi gabinetu, w którym na stole stoi duży kontener z kociakami. Czy to przypadek, czy też zbieg okoliczności?
Jedno spojrzenie miodowych kocich oczu, przewróciło nasze ustabilizowane dotąd życie do góry nogami. Decyzja była natychmiastowa, Ta albo żadna. Jeszcze tego samego dnia telefon do hodowli Zielone Migdały*PL, a już w niedzielę wizyta Magdy i Marka Kijanowskich w naszym domu. Celine będzie nasza! Data 28 lutego 2009r to dzień, kiedy Celine zawitała w naszym domu, od razu uznając go i ich mieszkańców za swój. Diabełek w kocim futrze to mało powiedziane.Rozkochała nas w sobie i w tej rasie do granic ludzkiej możliwości.
Aż tak bardzo, że za miesiąc pojawił się u nas jej brat Chester. Nasz dziesięcioletni kocur Futrzak, też bardzo polubił nowe kocie towarzystwo. To właśnie jego imię, jest inspiracją do nazwy naszej hodowli Leśne Futrzaki*PL.
Wspomnienie
Kot domowy ur. 24.12.1998r – zm. 29.09.2013r Syberyjczyk
Kupiliśmy Futrzaka od mojej koleżanki z pracy, za jeden grosik na szczęście! Syberyjczyk, ale teraz wiemy, że to tylko kot domowy. Przecież to nie ma żadnego znaczenia.Wspaniały przyjaciel i towarzysz codziennego życia, przez wiele lat cieszący się dobrym zdrowiem. Niestety w wieku 10 lat zaczęły się poważne kłopoty. Diagnoza była szokująca *cukrzyca!* Pierwsze miesiące walki z chorobą były prawdziwym koszmarem. Ta choroba była dla nas wielką tajemnicą. Wielu znajomych namawiało nas do zrobienia drastycznego kroku uśpienia Futrzaka, ale to za proste, trzeba walczyć. Częste wizyty w lecznicy weterynaryjnej, niezliczone ilości pytań zadawanych lekarzom, podziwiam ich cierpliwość, pozwoliły oswoić się nam z nową sytuacją. Teraz nauczyliśmy się żyć z tą chorobą, wręcz się z nią zaprzyjaźnić. Świadczy o tym sam fakt, że mamy Celinę i Chestera, a prawdopodobnie na nich się nie skończy.
Anulka Afrodyta i Agat, aż wreszcie i Kaisha to koty które do nas dołączyły. Nasz Futrzak dzielnie walczył z chorobą przez prawie pięć i pół roku. Cukrzyca to cichy zabójca w końcu pokonała naszego piętnastoletniego kocurka.
Futrzaczek odszedł za Tęczowy Most.
Smutek, żal i rozpacz, ale trzeba żyć dalej. Żegnaj wspaniały przyjacielu……..
Przez lata istnienia…
Nasza hodowla zdobyła wiele wystawowych tytułów z których jesteśmy bardzo dumni. Nasze najbardziej utytułowane koty to:
Chester, który otrzymał puchary w tak zwanym BIS’ie (Best In Show), pokonał inne koty w kategorii kotów półdługowłosych, uzyskał tytuł najlepszego kastrata w Bos neuter cat. 2 (kategoria koty półdługowłose), a w innych wystawach nominację do BIS-a.
Oraz Celina, która była nominowana do BIS’s oraz BIV jako najlepsza kotka w kolorze.
Nasze mioty A i O również zostały nominowane oraz wygrały BIS Litter cat. 2